Jelcz 043 #EL 33A [prywatny]
Image information
Choć od dawna był przeżarty trawiącym całą polską kolej przełomu wieków rakiem bezsensu, dworzec kolejowy Łódź Żabieniec nosił jeszcze ślady swojej dawnej świetności. Nad wejściem do wiecznie zalanego szlamem przejścia podziemnego wisiał jeszcze stary, dawno wyłączony neon, a na oknie budynku wciąż tkwiła reklama zamkniętego chyba z dekadę wcześniej baru "Kacperek". Peerelowsiego, klockowatego dworca nie zdążono jeszcze przebudować, by spektakularnie zamknąć go kilka miesięcy po otwarciu, więc zgodnie z wizją jego twórcy wnętrze wciąż rozświetlało słońce wpadające przez dość nietypową przeszkloną górę budynku, choć światło było już mocno przydymione, bo szyby dawno przestano wycierać. Ciągle dało się więc postawić przed osiedlową stacją autobus starszy o kolejne kilka dziesięcioleci, zrobić zdjęcie i tylko lekko przymknąć oko na pozornie nieliczne przejawy zmian, by wszystko wyglądało naturalnie. Mimo wszystko ten kadr to już jednak bardziej rodzaj fotograficznego żartu niż próba cofnięcia się w przeszłość. Ogórkowaty jelcz to symbol pokracznego, udawanego, ale jednak rozkwitu epoki PRL, a całe otoczenie doskonale obrazuje już tylko tę spatynowaną, jakby porzuconą rzeczywistość kolei lat 90. i początku nowego stulecia. W czasach, w których fotografowałem analogowym canonem, uwielbiałem używać klisz Konica VX. Ciemne, stłumione, przygaszone, wręcz bure barwy taniuteńkiej taśmy doskonale komponowały się z wszędobylskimi odcieniami beżu przechodzącego dzięki gromadzonemu latami kurzowi w brąz. Myślę, że to kadr, który wyraża to najlepiej spośród wszystkich, jakie wówczas popełniłem. 1.10.2006, Łódź, skrzyżowanie Wielkopolskiej z Woronicza przy dworcu Łódź Żabieniec. Na pierwszym planie prywatny Jelcz 043. Impreza z okazji 25-lecia istnienia Klubu Miłośników Starych Tramwajów.