19.11.2009, Łuków, pociąg osobowy Kolei Mazowieckich nr 8840 z Łukowa do Siedlec na kilka chwil przed odjazdem. Linia nr 2 z Warszawy do granicy państwa w Terespolu to moja ulubiona magistrala. Najpierw szybko przemierza się podwarszawskie pola by na chwilę zatrzymać się w Siedlcach, mieście z dworcową kaplicą i ludźmi, którzy potrafią jeszcze wymawiać "ł". Można stamtąd pojechać fantastyczną bezdrutową linią do przeklimatycznej Czeremchy, ale można znów rozpędzić się na chwilę by zwolnić w Łukowie - i, na przykład, tu wysiąść. To taka dziwna stacja. Ma chyba tylko jedną kasę, na dworcu nie da się nawet kupić bułki, megafon - gdy byłem tam ostatnim razem - nie działał, ale obsługuje międzynarodowe składy do tajemniczego Mińska i pociągającej Moskwy. Można stąd pojechać na kawę i pączka do Wiednia albo zapić węgierskim winem ostre papryczki z kapustą w jakimś barze w Budapeszcie. Można po prostu wejść do pociągu by przejść się po praskich Hradczanach albo by obejrzeć aktualne wystawy sztuki w Petersburgu. Albo wsiąść do EN57 i potłuc się do Siedlec tylko po to, by przesiąść się na osobowy do stolycy.

Tuesday, 11 May 2010

318

No Votes 

296.63 KB (900 x 600 px)

rkplodz

Łuków, 8840, SRJP540, osobowy, EN57, EN57-1689