Drzewo kategorii
Bilet tramwajowy z Konstantinowki
Image information
Description
Tak we wrześniu 2010 wyglądał konstantinowski bilet tramwajowy - nierówno powycinany skrawek papieru drukowanego prawdopodobnie na domowej drukarce.
Konstantinowka to około stutysięczne miasto z upadłym przemysłem i dwiema liniami tramwajowymi - na trójce pojawia się jedna brygada co ok 50 minut; na głównej linii, czwórce, tramwaju można się natomiast doczekać co 40 minut (przy dwóch brygadach), lub co godzinę i dziesięć minut (przy jednej brygadzie). Oczywiście żadnych rozkładów nie ma, trzeba mieć po prostu nadzieję, że tramwaj przyjedzie dość szybko i nie trzeba będzie godzinami kwitnąć przy torach. Trójki nie zaliczyłem, poddałem się po siedemdziesięciu minutach czekania (pozdrowienia dla Jurija Szewczuka, dzięki któremu czas nie dłużył się aż tak strasznie).
Mimo całego tego obrazu zniszczenia, Konstantinowka kojarzy mi się jeszcze z niezwykle ciepłą panią konduktorką (ok 50 lat). Jej cenne informacje pozwoliły mi dość sprawnie zaliczyć pół miejskiej sieci, i dowiedzieć się paru ciekawostek. Gdy w podziękowaniu obdarowałem ją jedną z tych dość kiczowatych "pamiątek z Polski" (których miałem trzy sztuki w plecaku), popłakała mi się w tym tramwaju, dała błogosławieństwo i przekazała swojego anioła stróża.
Date
Tuesday, 09 November 2010
Hits
401
Rating
No Votes
Filesize
181.37 KB (437 x 550 px)
Author
FF
Słowa kluczowe